Ostatnio w ramach testowania otrzymałam cudo, którym jest właśnie ten żel punktowy do cery trądzikowej od Mediqskin Plus.
Jest to wyrób medyczny o pojemności 30ml. Żel ten powinien być stosowany w profilaktyce powikłań trądzikowych wywołanych czynnikami zewnętrznymi. Żel ma tworzyć niezatykającą porów niewidoczną warstwę, która będzie izolować i chronić skórę przed czynnikami zewnętrznymi, które mogą mieć wpływ na nasilenie objawów trądzikowych.
Jak należy go stosować?
Producent radzi by żel ten stosować najlepiej wieczorem, nakładając go równomiernie na powierzchnię skóry poddawanej leczeniu. A następnie rano podczas codziennej toalety należy ten produkt zmyć.
Powiem szczerze, że bardzo się ucieszyłam gdy dostałam ten żel do przetestowania, ponieważ był on wtedy moją kolejną deską ratunku. Ja na twarzy mam rzadko jakieś wypryski (tylko przed miesiączką), ale jakiś czas temu właśnie miałam jakieś zmiany skórne na górnej ( i tylko górnej) części pleców. Wyskakiwały mi wtedy duże, czerwone krosty, które w dodatku bardzo bolały nie mogłam się ich pozbyć. Akurat było lato, więc odsłanianie pleców nie wchodziło w rachubę. Byłam bardzo zdezorientowana, ponieważ pierwszy raz w życiu miałam jakieś krosty na plecach, dotąd były one czyste jak tafla wody. Szukałam więc różnych specyfików w aptece, jednak bez skutecznie, żaden produkt polecony w aptece nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Żel od Mediqskin Plus tak jak można zauważyć jest przeznaczony do "cery trądzikowej", a nie do "skóry trądzikowej", więc nie byłam pewna czy nie jest on za delikatny i czy na pewno poradzi sobie z moimi wypryskami na plecach, ale że lubię testować to spróbowałam. No i nie żałuję. :)
Produkt ten jest bardzo wydajny, a konsystencję jak dla mnie ma idealną, bo nie jest on tradycyjnym gęstym żelem, tylko takim lekko rozrzedzonym. Chyba się domyślacie, że samej mi było ciężko sobie posmarować punktowo te wypryski na plecach, więc zazwyczaj prosiłam kogoś by mi posmarował. Dobrze, a może teraz powiem w końcu o działaniu. Więc wypryski nie zniknęły po jednym użyciu (nie spodziewajcie się cudów), ale robiły się z dnia na dzień coraz mniejsze, aż w końcu znikały pozostawiając po sobie jedynie czerwone plamki, które powoli bledły.
Jestem bardzo zadowolona z działania Mediqskin plus, bo naprawdę poradził sobie świetnie z moim uporczywym trądzikiem na plecach, dodam że w tej chwili nie mam nawet jednej krostki (mam nadzieję, że tak już zostanie). Myślę, że produkt ten nie tylko zwalcza aktualne wypryski, ale działa też zapobiegawczo. Stosowałam też kilka razy ten preparat na wypryski na moje twarzy, z którymi również poradził sobie bardzo dobrze. Średniej wielkości wypryski znikały mniej więcej po drugiej nocy.
Uprzedzam również, że po nałożeniu preparatu na krostkę czuć szczypanie, ale to chyba dobrze, prawda? Przynajmniej wiemy, że produkt działa, poza tym jest to delikatne szczypanie, które naprawdę da się wytrzymać :)
Kolejną sprawą jest to, że trzeba uważać by żel stosować naprawdę jedynie punktowo na wypryski, bo niestety produkt wysusza skórę. Żel ma świetne, duże opakowanie z pompeczką, dzięki czemu łatwiej nałożyć odpowiednią ilość produktu.
A i produkt jest bezzapachowy (więc nie podrażni nikomu noska). :)
Mediqskin Plus - żel punktowy do cery trądzikowej |
Jest to wyrób medyczny o pojemności 30ml. Żel ten powinien być stosowany w profilaktyce powikłań trądzikowych wywołanych czynnikami zewnętrznymi. Żel ma tworzyć niezatykającą porów niewidoczną warstwę, która będzie izolować i chronić skórę przed czynnikami zewnętrznymi, które mogą mieć wpływ na nasilenie objawów trądzikowych.
Jak należy go stosować?
Producent radzi by żel ten stosować najlepiej wieczorem, nakładając go równomiernie na powierzchnię skóry poddawanej leczeniu. A następnie rano podczas codziennej toalety należy ten produkt zmyć.
Powiem szczerze, że bardzo się ucieszyłam gdy dostałam ten żel do przetestowania, ponieważ był on wtedy moją kolejną deską ratunku. Ja na twarzy mam rzadko jakieś wypryski (tylko przed miesiączką), ale jakiś czas temu właśnie miałam jakieś zmiany skórne na górnej ( i tylko górnej) części pleców. Wyskakiwały mi wtedy duże, czerwone krosty, które w dodatku bardzo bolały nie mogłam się ich pozbyć. Akurat było lato, więc odsłanianie pleców nie wchodziło w rachubę. Byłam bardzo zdezorientowana, ponieważ pierwszy raz w życiu miałam jakieś krosty na plecach, dotąd były one czyste jak tafla wody. Szukałam więc różnych specyfików w aptece, jednak bez skutecznie, żaden produkt polecony w aptece nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Żel od Mediqskin Plus tak jak można zauważyć jest przeznaczony do "cery trądzikowej", a nie do "skóry trądzikowej", więc nie byłam pewna czy nie jest on za delikatny i czy na pewno poradzi sobie z moimi wypryskami na plecach, ale że lubię testować to spróbowałam. No i nie żałuję. :)
Produkt ten jest bardzo wydajny, a konsystencję jak dla mnie ma idealną, bo nie jest on tradycyjnym gęstym żelem, tylko takim lekko rozrzedzonym. Chyba się domyślacie, że samej mi było ciężko sobie posmarować punktowo te wypryski na plecach, więc zazwyczaj prosiłam kogoś by mi posmarował. Dobrze, a może teraz powiem w końcu o działaniu. Więc wypryski nie zniknęły po jednym użyciu (nie spodziewajcie się cudów), ale robiły się z dnia na dzień coraz mniejsze, aż w końcu znikały pozostawiając po sobie jedynie czerwone plamki, które powoli bledły.
Jestem bardzo zadowolona z działania Mediqskin plus, bo naprawdę poradził sobie świetnie z moim uporczywym trądzikiem na plecach, dodam że w tej chwili nie mam nawet jednej krostki (mam nadzieję, że tak już zostanie). Myślę, że produkt ten nie tylko zwalcza aktualne wypryski, ale działa też zapobiegawczo. Stosowałam też kilka razy ten preparat na wypryski na moje twarzy, z którymi również poradził sobie bardzo dobrze. Średniej wielkości wypryski znikały mniej więcej po drugiej nocy.
Uprzedzam również, że po nałożeniu preparatu na krostkę czuć szczypanie, ale to chyba dobrze, prawda? Przynajmniej wiemy, że produkt działa, poza tym jest to delikatne szczypanie, które naprawdę da się wytrzymać :)
Kolejną sprawą jest to, że trzeba uważać by żel stosować naprawdę jedynie punktowo na wypryski, bo niestety produkt wysusza skórę. Żel ma świetne, duże opakowanie z pompeczką, dzięki czemu łatwiej nałożyć odpowiednią ilość produktu.
A i produkt jest bezzapachowy (więc nie podrażni nikomu noska). :)
Komentarze
Prześlij komentarz