Przejdź do głównej zawartości

Brzoskwiniowy rozświetlasz do twarzy - Bielenda - recenzja, opinia

Przyznam szczerze, że nie używałam jeszcze nigdy żadnego rozświetlacza (chociaż robię sobie codziennie makijaż i śledzę makijażowe trendy), więc z chęcią zgłosiłam się kilka miesięcy temu do testu tego oto brzoskwiniowego rozświetlacza do twarzy.

Brzoskwiniowy rozświetlasz do twarzy - Bielenda
Brzoskwiniowy rozświetlasz do twarzy - Bielenda

I powiem, że to chyba nie dla mnie. Samo rozświetlenie buzi daje naprawdę spektakularny efekt, ale konsystencja tego rozświetlacza to dla mnie tragedia. Po pierwsze jest bardzo gęsty i ciężko go równo i dobrze rozprowadzić. A po drugie, produkt jest z dozownikiem, jednak mimo tego wylatuje z niego zbyt duża ilość produktu, więc po prostu się marnuje.

Poniżej wstawiam boomerang, na którym możecie zobaczyć jaki efekt daje ten rozświetlacz na skórze w świetle dziennym.





No i zdjęcie jak wygląda ten rozświetlacz na mojej twarzy przy pełnym makijażu.

Efekt rozświetlenia twarzy brzoskwiniowym rozświetlaczem od Bielendy
Efekt rozświetlenia twarzy brzoskwiniowym rozświetlaczem od Bielendy.



Także jeżeli chodzi o efekt jaki daje to ja jestem pod wrażeniem, ale nie lubię marnować kosmetyków, a w tym wypadku nie da się inaczej, poza tym strasznie denerwuje mnie konsytencja tego rozświetlacza. Następnym razem wypróbuję coś innego.... może coś w sztyfcie. 

A Wy jakiego rozświeltacza używacie ? Zależy mi na naturalnym, ale widocznym efekcie no i oczywiście w jakiejś innej formie niż ten z Bielendy. Pochwalcie się swoimi ulubieńcami w komentarzach.



Komentarze

Popular Posts

Pomysł na wiosenne, różowe paznokcie hybrydowe.

Dzisiaj przychodzę do Was z nową stylizacją paznokci. To moja propozycja na wiosnę, nic skomplikowanego, a jednak jakiś tam efekt jest. Podkreślę po raz kolejny, że paznokcie robię sobie sama w domu, jestem samoukiem, nie chodziłam na żaden kurs, więc proszę też z przychylnym okiem patrzeć na moje prace :) Poniższe paznokcie zrobiłam głównie lakierami hybrydowymi firmy Rosalind z  aliexpress . Na ich temat słyszałam wiele pozytywnych opinii i postanowiłam je sama wypróbować. Absolutnie nie żałuję, bo ich jakość jest porównywalna do tych droższych lakierów. Mam już ich sporo i ciągle kolekcjonuję nowe kolorki. Pomysł na wiosenne, różowe paznokcie hybrydowe  Poniżej zdjęcia lakierów, którymi wykonałam ten manicure. Lakiery hybrydowe Rosalind i Semilac Lakiery hybrydowe Rosalind i Semilac Teraz napiszę Wam dokładnie, który lakier jest na którym paznokciu. -na kciuku jest lakier Rosalind nr 11, -na palcu wskazującym jest lakier Rosalind nr 1409, -na palcu środkowym

Naturalne, przeciwtrądzikowe serum Sevolium (opinia/opinie/Sevolium) - recenzja

Ostatnio natknęłam się na bardzo ciekawy produkt. Dostałam go w ramach testu. A mianowicie chodzi o przeciwtrądzikowe serum Sevolium. Naturalne, przeciwtrądzikowe serum Sevolium Może zacznę od tego, że serum to jest oparte na naturalnych składnikach, nie zawiera żadnych parabenów, silikonów, barwników, sztucznych substancji zapachowych i emulgatorów PEG. Jego skład jak najbardziej zachęca do przetestowania. Jak należy stosować produkt? Producent zaleca stosować go 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę. Ja stosowałam zawsze rano przed nałożeniem makijażu oraz wieczorem po zmyciu makijażu. Produkt jest fajnej, lekkiej konsystencji, niby lekko żelowej ale takiej rozrzedzonej. Jest bezzapachowy, koloru przeźroczystego. Produktu wystarczy na naprawdę długo, bo jest on o pojemności aż 50ml, w dodatku opakowanie jest z tzw. pompeczką, więc możemy kontrolować to, by nie marnować produktu.  Jeżeli chodzi o wchłanianie się tego serum to muszę stwierdzić, że nie jest o

Eveline Oh! My Lips, Zestaw do makijażu ust: matowa pomadka w płynie i konturówka ( Matt Lip Kit Liquid Matt Lipstick & Contour Lip Liner) recenzja/opinia

Jakiś czas temu otrzymałam do testu zestaw do makijażu ust od marki Eveline. Zestaw ten składa się standardowo z matowej pomadki w płynie i konturówki. Ja osobiście jestem wielką fanką matowych pomadek, szczególnie właśnie w tej płynnej wersji. Dlaczego tak bardzo lubię matowe pomadki? Po pierwsze dlatego, że moje usta nie są proporcjonalne, dolna warga jest trochę większa od górnej, a dzięki matowym pomadkom mogę w ładny i całkiem naturalny sposób je wyrównać. Ogólnie mam ogromną kolekcję, jeżeli chodzi o matowe pomadki, jestem po prostu w nich zakochana i uważam, że osoba, która je wymyśliła powinna dostać Nobla. :) Wracając do pomadki od marki Eveline, kolor jaki dostałam do testu to kolor czerwony (nr 05, RED PASSION). Poniżej wrzucam zdjęcie, na którym możecie zobaczyć jak pomadka wygląda na ustach. Matowa pomadka w płynie Eveline, Oh! My Lips - nr 05, RED PASSION  Konturówka bardzo fajna, nie za twarda, nie za miękka, bardzo dobrze się nią pracuje i idealnie można