Przejdź do głównej zawartości

Zestaw do pielęgnacji włosów Botanicals Fresh Care od L'Oreal (szampon + balsam + tonik)

Wiem, że dawno nic nie dodałam, ale postaram się już częściej i regularniej dodawać posty. Tym bardziej, że narobiło mi się trochę zaległości i muszę Wam pokazać jakie nowości do mnie poprzychodziły.

Dziś opowiem Wam troszkę o serii Botanicals Fresh Care od L'Oreal do pielęgnacji włosów. Cenię sobie tę markę, mają jakościowo bardzo dobre kosmetyki, które nie należą też do najtańszych... niestety jednak tym razem się zawiodłam.

L'Oreal
Zestaw do pielęgnacji włosów Botanicals Fresh Care od L'Oreal (szampon + balsam + tonik)

Seria, która dostałam do przetestowania jest przeznaczona do włosów matowych i farbowanych, a stosowanie tych produktów ma nawilżyć i przywrócić blask naszym zmęczonym włosom. Produkty, są bez parabenów, silikonów i wszelkich barwników. Więc można powiedzieć, że są zupełnie nieszkodliwe dla naszych włosów i skóry głowy.

W zestawie, którym otrzymałam tak jak możecie zobaczyć na zdjęciu znajduje się tonik, odżywka i szampon. Produkty te mają inne (niż reszta), bardzo estetyczne opakowania i etykiety, które zachęcają do ich zakupu. I być może Was zaskoczę, ale to nie jest jedyny plus. Kolejnym plusem tych produktów jest ich zapach... mnie on powala na kolana. Co prawda, nie przypomina on zapachu konkretnego owoca, czy kwiatka, jednak jest on niesamowicie świeży i przy tym nieziemsko słodki.

Dobrze może zacznę może od szamponu, który z całej tej serii najbardziej przypadł mi do gustu.
Szampon tak jak cała reszta produktów ma cudowny zapach, ale to nie jedyna jego zaleta. Szampon ten jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę niewielka jego ilość by umyć dobrze włosy. Myślę, że jest on wydajny dzięki opakowaniu w pompką/dozownikiem, przez co wychodzi z niego odpowiednia ilość kosmetyku i nie marnujemy go, poza tym dzięki dozownikowi jest łatwy w użyciu.Ogólnie mówiąc moje włosy po użyciu tym szamponem są naprawdę bardzo miękkie, lśniące, a dzięki zapachowi czuję się naprawdę świeżo. Niestety to na tyle zalet jeżeli chodzi o ten szampon. Na opakowaniu jest mowa nie tylko o przywróceniu blasku, ale również o nawilżeniu, którego nie zauważyłam. Mam wrażenie, że nawet wręcz przeciwnie szampon ten jeszcze bardziej wysuszył moje włosy, a no i niestety nie zniwelował mojego problemu rozczesywania włosów, po umyciu tym szampon mój problem z rozczesywaniem również został.

Kolejny produkt drugi to fachowo nazwany przez markę L'Oreal "Balsam do włosów". Jak dla mnie to normalna odżywka. Ogólnie jestem maniaczką jeżeli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji włosów. Sama mam długie włosy i rzadko je podcinam, za to bardzo o nie dbam by były zdrowe, mocne i lśniące. Więc możecie mi uwierzyć na słowo, że używałam już mnóstwa  maseczek i odżywek do włosów i nie używałam jeszcze nigdy tak beznadziejnej jak ta. Jak dla mnie jest to zdecydowanie najgorszy produkt z tej serii. Jedyną zaletą tego produktu tak jak i w przypadku innych kosmetyków z tej serii jest oczywiście zapach (orzeźwiająco - słodki). Ale niestety poza zapachem odżywka nie daje kompletnie nic włosom. Włosy po użyciu jej nie są nawilżone (tak jak obiecuje producent), nawet odrobinę nie przywróciła ona moim włosom blasku, były chyba one jeszcze bardziej matowe niż przedtem i ta suchość, nie mogłam dotykać włosów, bo zamiast włosów czułam, że mam siano na głowie. Więc zapewne domyślacie się, że miałam również duży problem z rozczesaniem moich długich włosów. Produkt ten kompletnie nie sprawdził się na moich włosach. Bardzo się zawiodłam.

Kolejnym produktem jest tonik rozświetlający w sprayu bez spłukiwania. Uważam, że jest on lepszy od odżywki, ale również bez szału. Jego piękny zapach i opakowanie jest idealnie dostosowane do tego by móc nim w ciągu dnia odświeżyć swoje włosy. Jednak należy to robić z umiarem, ponieważ zbyt duża ilość produktu na suchych włosach powoduje ich sklejanie, przez co nasza fryzura może stracić na puszystości, a włosy z kolei mogą wyglądać na przetłuszczone. Plusem jest rzeczywiście nadanie włosom blasku, tak jak obiecuje producent. Ale niestety w ogóle ich nie nawilża.

Bardzo lubię tę markę, ale niestety po przetestowaniu serii tych produktów zaczęłam mieć mieszane uczucia jeżeli chodzi o produkty do pielęgnacji włosów tej firmy. No ale cóż, jak to mówią: "Nie ma takiego co by każdemu dogodził." I uważam, że coś w tym jest. Nie zamierzam się poddawać i nadal będę testować kolejne nowości od marki L'Oreal być może kolejnym razem zaskoczy mnie czymś pozytywnym.

A czy Wy używałyście tych produktów? Co o nich myślicie?

Komentarze

  1. Też ciekawiła mnie ta seria cieszę się że o tym napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popular Posts

Pomysł na wiosenne, różowe paznokcie hybrydowe.

Dzisiaj przychodzę do Was z nową stylizacją paznokci. To moja propozycja na wiosnę, nic skomplikowanego, a jednak jakiś tam efekt jest. Podkreślę po raz kolejny, że paznokcie robię sobie sama w domu, jestem samoukiem, nie chodziłam na żaden kurs, więc proszę też z przychylnym okiem patrzeć na moje prace :) Poniższe paznokcie zrobiłam głównie lakierami hybrydowymi firmy Rosalind z  aliexpress . Na ich temat słyszałam wiele pozytywnych opinii i postanowiłam je sama wypróbować. Absolutnie nie żałuję, bo ich jakość jest porównywalna do tych droższych lakierów. Mam już ich sporo i ciągle kolekcjonuję nowe kolorki. Pomysł na wiosenne, różowe paznokcie hybrydowe  Poniżej zdjęcia lakierów, którymi wykonałam ten manicure. Lakiery hybrydowe Rosalind i Semilac Lakiery hybrydowe Rosalind i Semilac Teraz napiszę Wam dokładnie, który lakier jest na którym paznokciu. -na kciuku jest lakier Rosalind nr 11, -na palcu wskazującym jest lakier Rosalind nr 1409, -na palcu środkowym

Naturalne, przeciwtrądzikowe serum Sevolium (opinia/opinie/Sevolium) - recenzja

Ostatnio natknęłam się na bardzo ciekawy produkt. Dostałam go w ramach testu. A mianowicie chodzi o przeciwtrądzikowe serum Sevolium. Naturalne, przeciwtrądzikowe serum Sevolium Może zacznę od tego, że serum to jest oparte na naturalnych składnikach, nie zawiera żadnych parabenów, silikonów, barwników, sztucznych substancji zapachowych i emulgatorów PEG. Jego skład jak najbardziej zachęca do przetestowania. Jak należy stosować produkt? Producent zaleca stosować go 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę. Ja stosowałam zawsze rano przed nałożeniem makijażu oraz wieczorem po zmyciu makijażu. Produkt jest fajnej, lekkiej konsystencji, niby lekko żelowej ale takiej rozrzedzonej. Jest bezzapachowy, koloru przeźroczystego. Produktu wystarczy na naprawdę długo, bo jest on o pojemności aż 50ml, w dodatku opakowanie jest z tzw. pompeczką, więc możemy kontrolować to, by nie marnować produktu.  Jeżeli chodzi o wchłanianie się tego serum to muszę stwierdzić, że nie jest o

Eveline Oh! My Lips, Zestaw do makijażu ust: matowa pomadka w płynie i konturówka ( Matt Lip Kit Liquid Matt Lipstick & Contour Lip Liner) recenzja/opinia

Jakiś czas temu otrzymałam do testu zestaw do makijażu ust od marki Eveline. Zestaw ten składa się standardowo z matowej pomadki w płynie i konturówki. Ja osobiście jestem wielką fanką matowych pomadek, szczególnie właśnie w tej płynnej wersji. Dlaczego tak bardzo lubię matowe pomadki? Po pierwsze dlatego, że moje usta nie są proporcjonalne, dolna warga jest trochę większa od górnej, a dzięki matowym pomadkom mogę w ładny i całkiem naturalny sposób je wyrównać. Ogólnie mam ogromną kolekcję, jeżeli chodzi o matowe pomadki, jestem po prostu w nich zakochana i uważam, że osoba, która je wymyśliła powinna dostać Nobla. :) Wracając do pomadki od marki Eveline, kolor jaki dostałam do testu to kolor czerwony (nr 05, RED PASSION). Poniżej wrzucam zdjęcie, na którym możecie zobaczyć jak pomadka wygląda na ustach. Matowa pomadka w płynie Eveline, Oh! My Lips - nr 05, RED PASSION  Konturówka bardzo fajna, nie za twarda, nie za miękka, bardzo dobrze się nią pracuje i idealnie można